Potrącili psa na autostradzie. Nikt nie chciał mu pomóc. Prawie przejechał go drugi samochód.
Pies o imieniu Ernest został potrącony, a następnie wylądował z boku ruchliwej autostrady. Z ogromną nadzieją czekał, aż ktoś w końcu się zatrzyma i udzieli mu odpowiedniej pomocy. Był w wielkim niebezpieczeństwie. Na szczęście znaleźli się ludzie, którzy mu pomogli.
