Zamknął psa w aucie w 30 stopniowym upale i nie miał zamiaru wracać. Po 14 godzinach pies umierał.
22.08.2019
14 godzin spędził w zamkniętym aucie pies rasy amstaff. Nie miał dostępu do wody, a na zewnątrz było prawie 30 stopni w cieniu. Uratowali go funkcjonariusze warszawskiej policji i Ekopatrolu straży miejskiej. Zwierzę trafiło do schroniska.
Interwencja miała miejsce w niedzielę koło godz. 12. Strażnicy miejscy z Ekopatrolu otrzymali zgłoszenie o psie zamkniętym w srebrnym Volvo przy ul. Bohaterów Warszawy. Zgłaszający poinformował, że amstaff uwięziony był w aucie od godz. 22 w sobotę.

dodaj komentarz
komentarze