Jak co dzień mężczyzna jechał do pracy. Dzień był ładny, więc nie spieszył się. Nagle przy drodze zobaczył białą plastikową torbę.

Jak co dzień mężczyzna jechał do pracy. Dzień był ładny, więc nie spieszył się. Nagle przy drodze zobaczył białą plastikową torbę.

Niby nic szczególnego, ale ta torba ruszała się. Zaintrygowało to mężczyznę, zatrzymał samochód, aby sprawdzić co to takiego. Szybko okazało się, że w zawiązanym worku jest żywe zwierzę. Od razu rozpoczęto uwalnianie zwierzęcia. Nie było to łatwe, bo torba była szczelnie i mocno zamknięta. Po chwili udało otworzyć się torbę. W środku był mały czarny pies. Był jeszcze szczeniakiem. Miał dużo szczęścia, bo chwilę później i pies udusiłby się.

Psiak był bardzo zdezorientowany, ale bardzo przyjacielski. Mężczyzna zabrał go ze sobą. Dzięki niemu pies będzie miał nowy dom.

Zobacz jak ratowano psa wyrzuconego w plastikowym worku