W chińskim barze pod Warszawą handlowano mięsem z psów. Na zapleczu był martwy pies. Mięso na dachu.
13.04.2018
Szokujące odkrycie w jednym z barów chińskich w Wólce Kosowskiej. Na dachu suszyło się mięso niewiadomego pochodzenia, na tyłach knajpy były zwłoki psa.
Inspektorzy z fundacji Animal Rescue Polska podjęli interwencję w chińskim barze w Wólce Kosowskiej. Do lokalu weszli wraz z policją, sanepidem i Powiatowym Lekarzem Weterynarii. Na zapleczu znaleźli uwiązanego żywego psa, a obok drugiego, ale martwego, tej samej rasy.

Podczas przeszukania baru inspektorzy znaleźli też mięso, niewiadomego jeszcze pochodzenia, którego cześć "wisiała na dachu". Pobrali próbki do badania, a resztę zutylizowano. Istnieje podejrzenie, że psie mięso było składnikiem potraw w barze.

W tej sprawie lokalna policja prowadzi pod nadzorem prokuratury w Piasecznie postępowania dotyczące znęcania się nad zwierzętami przez obywateli Chin. Swoje postępowanie prowadzi również sanepid i Powiatowy Lekarz Weterynarii z Piaseczna.
Żywego psa, sukę aktywiści zabrali do domu tymczasowego. Zwłoki drugiego zwierzęcia zabrano, bo zostaną poddane sekcji.

dodaj komentarz
komentarze