Gdy ratownicy znaleźli Khana na polu za jedną z hiszpańskich wsi, wyglądało na to, że może nie dojść już do siebie.
Został pobity tak bardzo, że nie był w stanie poruszać łapami. Został częściowo sparaliżowany, jednak nawet w tym stanie na widok ratowników zaczął radośnie machać ogonem.
Khan został oddany pod troskliwą opiekę weterynarzy z kliniki w Walencji. Jego rehabilitacja trwała kilka miesięcy, jednak w końcu udało się! Khan odzyskał możliwość chodzenia, a teraz może już nawet biegać. Z kolei organizacja zajmującą się opieką nad bezdomnymi zwierzętami znalazła dla niego nowy kochający dom.
dodaj komentarz
komentarze