Mieli uratować tę uwięzioną suczkę. Kiedy przybyli na miejsce poznali bolesną prawdę.
07.07.2017
Gdy bezdomna sunia zobaczyła ratowników zaprowadziła ich do swojego tajnego miejsca. Tam pokazała im swój sekret.
Judy Obregon to założycielka organizacji wspierającej bezdomne zwierzęta – The Abandoned Ones (TAO). Jej celem jest ratowanie bezpańskich psów i kotów żyjących na ulicy.
W ciągu 6 lat istnienia organizacja zaopiekowała się setkami opuszczonych zwierzaków. Kolejne ze zgłoszeń dotyczyło bezdomnej suni w ciąży.
– Kiedy jechaliśmy do wskazane budynku, sunia akurat przechodziła obok niego – opowiada jednak z wolontariuszek TAO, Emily Walker.
Gdy tylko spostrzegła podchodzących do niej ratowników, wyczuła, że mają dobre intencje i zaprowadziła ich do swojej kryjówki pod starą werandą.

– Pokazała nam, gdzie są jej szczenięta, sama jednak utknęła w ciasnej przestrzeni pod gankiem, przez co trudno było nam dostać się do maluchów – relacjonuje kobieta.

Zespół zadecydował o rozebraniu drewnianej konstrukcji w opuszczonym budynku.

W ten sposób udało się wydostać psią mamę wraz z jej trójką dzieci.

Maleństwa od razu zostały okryte ciepłym kocem i cała rodzina pojechała w bezpieczne miejsce.

– Teraz cała czwórka mieszka we współpracującym z nami domu zastępczym – mówi wolontariuszka.

Gdy szczenięta podrosną, zostaną przekazane do adopcji chętnym do zaopiekowania się nimi rodzinom.

Dzięki zaangażowaniu organizacji TAO, cała psia rodzina będzie mogła wieść spokojne i szczęśliwe życie.

Gdyby nie ich pomoc, nie wiadomo, jaki byłby ich los.

Jeśli Ty też kochasz zwierzaki, to podziel się tą historią na Facebooku. Może zainspiruje ona kogoś do adopcji czworonoga ze schroniska.

dodaj komentarz
komentarze