Chcieli adoptować małą chihuahua ze schroniska. Wzięli największą bidę. Los jaki mu zgotowali
W schronisku powiedzieli, że ten pies nie nadaje się do adopcji
Przyjaciel Shannon Crismier, który pracuje jako wolontariusz w schronisku dla psów Saving Carson Shelter Dogs w Los Angeles , zamieścił na swoim profilu na Facebook’u wideo, na którym mała Chihuahua siedzie skulona w rogu swojej budy, warcząc i kłapiąc zębami.
RESCUED - moved to SAFE Album 05/14RESCUED - moved to SAFE Album 05/14 She's 10 and this very special senior needs your help now. The Shelter is FULL, Please SHARE for her life, she is VERY special and a FOSTER or ADOPTER would save her. Thanks! #A4948001 I'm an approximately 10 year old female Chihuahua. I am not yet spayed. I have been at the Carson Animal Care Center since 5/10. I will be available on 5/14. You can visit me at my temporary home at C410. RESCUE ONLY Carson Shelter, Gardena, California 216 Victoria Street, Gardena, California 310.523.9566, M-TH 12pm - 7pm, F-SU - 10am - 5pm PHOTO THREAD: https://www.facebook.com/savingcarsonshelterdogs/photos/a.172032662969376.1073741830.171850219654287/591022224403749/?type=3&theater
Opublikowany przez Saving Carson Shelter Dogs na 11 maja 2016
“Pomyśłam, że muszę mieć tego psa” – mówi Crismier.
Chociaż dla wielu osób taki pies może wydawać się odpychający, Crismier twierdzi, że uwielbia adoptować psy z problemami. „Zazwyczaj okazują się być z Tobą niesamowicie związane, gdy tylko pomożesz im dojść do siebie” – mówi.

Następnego dnia, Crismier udała się do miejskiego schroniska, żeby obejrzeć psa o imieniu Jojo. Na początku Jojo warczała na nią i szczerzył do niej zęby, jednak Crismier była cierpliwa – usiadła w budzie Jojo i zaczęła rozmawiać z nią łagodnym tonem. Po godzinie Jojo przestała się lękać, a Crismier udała się pogłaskać psa.
Crismier dostrzegła, że Jojo była po prostu niezrozumiana, ale pracownicy schroniska nie chcieli tego zrozumieć „Poszła tam, żeby ją adoptować, ale odmówili mi, ponieważ wcześniej ugryzła weterynarza. Ja na to, że waży niecały kilogram i ma ledwie 6 zębów. Chcę ją zabrać. Oni na to, że mogą ją zabrać jedynie ratownicy”.

Crismier skontaktowała się ze swoją koleżanką, która prowadzi lokalną grupę ratunkową „Leashes of Love”. Koleżanka przybyła z pomocą, jednak ostrzegła Crismier: „Powiedziała, że Jojo ma najwyraźniej pewnie problemy. ‘Widać, że kuleje. Jej utrzymanie może okazać się kosztowne. Czy jesteś na to gotowa?’ Odpowiedziałem, że tak. To mój pies i chcę go wziąć”.
Upór Crismier opłacił się – w końcu zabrała psa do siebie, a Jojo wiedzie najlepsze życie, jakie tylko mogła sobie wymarzyć.

Chociaż Crismier nie wie na temat Jojo wszystkiego, domyśla się, że pies pochodzi z domowej hodowli. Jasne jest również to, że ktoś znęcał się na nią fizycznie. „Ma złamaną miednicę, kolano i dwie nogi. Niestety kości już się zrosły, przez co kuleje. Ktoś z pewnością musiał ją kopnąć lub wyrządzić inną krzywdę” – twierdzi Crismier.

Jojo jest również w dość zaawansowanym wieku – ma już bowiem 10 lat. Brakuje jej większości zębów, przez co język wysuwa się jej z pyska w zabawny sposób.

Do przebicia jej wewnętrznej skorupy wystarczyło jednak tylko trochę miłości. „Bardzo lubi się bawi, tak jak szczeniak. Gania nawet za własną nogą – nigdy czegoś podobnego nie widziałam”

Nowa właścicielka wszędzie zabiera ze sobą Jojo, nosząc ją w specjalnej torbie. Gdy są w domu, Crismier kąpie swojego psa z miłością i uwagą. „Jest aniołkiem. Nigdy mnie nie gryzie, nie warczy na mnie. Uwielbia ze mną przebywać i robić ze mną różne rzeczy”.

Jojo uwielbia też zabawę z pozostałymi pupilami Crismier: Lulu i Lilly.

“Zawsze bawi mnie to, że jej język cały czas wystaje jej z pyska. Gdy wracam z pracy, czeka na mnie przy drzwiach. Jeśli wychodzę z domu, to czeka na mnie w tym samy miejscu, merdając ogonem”.

“Ludzie myślą, że zwariowałam, skoro adoptuję takie psy. Zawsze jednak lubiłam mieć takie, których inni ludzie nie chcą”

dodaj komentarz
komentarze